Koniec. Nażarłem się, dostałem mnóstwo prezentów - fajnych !!!!
Warszawa - Częstochowa - Przedbórz - Warszawa
Trasa świąteczna moją białą cytrynką. Cudownie się toczył, a najfajniejszy do takich aut jest tempomat. Jedziesz sobie, klikasz i gotowe - jak autopilot, tylko trzeba patrzeć co się dzieje, żeby jakby coś zachamować.
Great XMAS było.
POZDROWIENIA DLA:
TOMMI THE HOT !!!
i
Szymcia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz